Bieszczady – Wołosate – Plener ZPFP

Bieszczady – Wołosate – Plener ZPFP był moim kolejnym, prawdziwie zimowy, plenerem w tym roku. Organizatorami pleneru byli: Zarząd Główny ZPFP i Bieszczadzki Park Narodowy https://www.bdpn.pl/. Plener odbył się w dniach od 6 do 9 lutego 2020 roku. Był to idealnie wybrany czas na jego organizację. Pogoda jak na zamówienie. Dla mnie była to druga okazja w tym roku, aby zobaczyć prawdziwą zimę. Było dużo śniegu, zadymka i nawet 11 stopni mrozu.

Dwie godziny maszerowaliśmy na Połoninę Wetlińską, aby o godzinie 9.00 oglądać zmieniające się błyskawicznie widoki. Droga nie była łatwa, bo marsz ze sprzętem w tych zimowych warunkach był dość trudny. Dopiero po dotarciu na górę silny wiatr zaczął przewiewać chmury i zrobiło się pięknie. Jestem szczęśliwy, że podjąłem to wyzwanie. Bieszczady zimą są piękne.

Zobacz również zdjęcia z moich innych plenerów http://artofphotography.pl/stog-izerski-plener-zpfp/ i podróży http://artofphotography.pl/moje-podroze/

Stóg Izerski – Plener ZPFP

Wschód słońca

W terminie od 23 do 26 stycznia 2020 roku miałem możliwość uczestniczenia w plenerze fotograficznym Stóg Izerski, zorganizowanym przez Okręg Dolnośląski ZPFP. Śniegu nie było zbyt dużo, ale pogoda nam dopisała i te kilka dni spędzone w doborowym towarzystwie fotografów, członków ZPFP z całej Polski, było bardzo udane. Jestem bardzo zadowolony z udziału w tym plenerze.

Poniżej kilkanaście moich zdjęć wykonanych w czasie pleneru. Zdjęcia wykonałem na Stogu Izerskim oraz w rejonie wieży widokowej na Smreku, czyli po czeskiej stronie Gór Izerskich, a także na szlaku łączącym te dwa miejsca.

Zobacz również zdjęcia z moich innych plenerów oraz podróży http://artofphotography.pl/moje-podroze/

Morawy Południowe – Czechy

Morawy Południowe – Czechy czasami nazywane Toskanią Północy.
To była moja kolejna wizyta w tym pięknym fotograficznie rejonie Czech. Kyjova i jego okolice to obszar, który odwiedzany jest przez fotografów z całego świata. Falujące pola, winnice i morelowe sady,
a wśród nich malownicze kapliczki w każdej porze roku wyglądają inaczej, ale zawsze zachwycają. Poprzednio byłem tam w październiku 2017 roku. Zdjęcia z tamtego, jesiennego pobytu znajdziecie na mojej stronie w zakładce Moje podróże: http://artofphotography.pl/czechy-morawy-poludniowe/.

Wiosna w Dolinie Biebrzy i Narwi

W okresie ostatnich 30 dni byłem trzykrotnie w Dolinie Biebrzy i Narwi.  Spędziłem tam razem 10 dni fotografując krajobrazy i ptaki. Ostatni kwietniowy plener był plenerem Klubu Fotograficznego f8 działającego przy Konstancińskim Domu Kultury „Hugonówka”, którego jestem członkiem – http://f8.konstancinskidomkultury.pl/. W naszym plenerze uczestniczyli również zaprzyjaźnieni członkowie Oddziału Mazowieckiego Związku Polskich Fotografów Przyrody –http://zpfp.pl/okreg-mazowiecki . Dolina Biebrzy i Narwi to magiczna kraina szczególnie piękna wiosną. Budząca się do życia przyroda gwarantuje nam niezapomniane doznania i daje szanse na wykonanie wielu udanych zdjęć. Rozległe rozlewiska i bagna w okresie wiosennym są miejscem, w którym można spotkać wiele gatunków ptaków. Podziwiać i fotografować ich przeloty i zaloty. Jeśli dopisuje pogoda również wschody i zachody słońca to spektakularne widowiska. Więcej moich zdjęć wykonanych w Dolinie Biebrzy i Narwi znajdziecie na podstronie Moje podróże/Wiosna w Dolinie Biebrzy i Narwi – http://artofphotography.pl/wiosna-w-dolinie-biebrzy-i-narwi/

Spacer po Józefosławiu

Spacer po Józefosławiu

Na krótki spacer po Józefosławiu wybrałem się we wtorek 13 marca. Skłoniła mnie do tego słoneczna, ciepła pogoda zwiastująca zbliżająca się wiosnę. Mieszkam w Józefosławiu od ponad dwóch lat. Zajmuje się fotografiią, ale jak dotąd nie robiłem zdjęć w Józefosławiu.  Postanowiłem to zmienić i zrobić kilka zdjęć, na których chciałem pokazać jego ciekawe miejsca. W okresie minionych dwóch lat sporo się tu zmieniło. Modernizowane są ulice i skrzyżowania. Powstał park, w którym zbudowano plac zabaw dla dzieci i boiska.  Uruchomiono stację rowerów miejskich. Trwają kolejne inwestycje. Józefosłw staje się coraz bardziej przyjazny dla mieszkańców. Trudno tu o krajobrazy, czy obiekty, które z fotograficznego punktu widzenia byłyby atrakcyjne. Celem było jednak przedstawienie najbliższej okolicy miejsca, w którym mieszkam.

Zimowe wschody słońca

Zimowe wschody słońca

Zimowe wschody słońca są o bardzo atrakcyjnej porze.                              Nie trzeba zrywać się bardzo wcześnie, aby być we właściwym miejscu o właściwej godzinie. Korzystając z aplikacji Light Trac znalazłem dość blisko miejscówkę nad Wisłą w Piaskach. Można tam w ciągu dwóch pierwszych tygodni stycznia zrobić ciekawe zdjęcia wschodu słońca. Oczywiście pod warunkiem, że jest odpowiednia pogoda. Odpowiednia pogoda to brak zachmurzenia, a to najczęściej oznacza mróz. Trzeba, więc być na to przygotowanym. Słońce w tym okresie wschodzi pomiędzy 07.46 a 07.40. Wystarczy więc, jak wstanę o 06.30, aby być na miejscu 20-30 minut przed wschodem. Poniżej efekty moich dwóch styczniowych wypadów nad Wisłę.

Zimowe krajobrazy

Zima, Piaski, wschód słońca,

Zimowe krajobrazy

Zimowe krajobrazy w tym roku są trochę szare i ponure, bo zima poskąpiła nam śniegu. Dlatego wśród zamieszczonych zdjęć znalazło się kilka wykonanych w ubiegłym roku. Wszystkie zdjęcia powstały jednak w połowie stycznia 2017 lub 2018 roku. Zdjęcia zostały zrobione w moich najbliższych okolicach: Gassy, Obory, Piaski i Las Kabacki. Styczeń to wbrew pozorom bardzo dobry czas na fotografowanie krajobrazów. Słońce wstaje dość późno i zachodzi wcześnie. Często też pojawiają się poranne  i wieczorne mgiełki, które dodają zdjęciom uroku. Jedynym utrudnieniem jest mróz, który nie skłania do wyjść na wschody słońca.  Wiadomo, że o wschodzie słońca zawsze jest największy. Jeśli jednak zapowiada się dobra, bezchmurna pogoda warto ubrać się cieplej i uwiecznić tą magiczną chwilę.

Poranek w Gassach

Poranek w Gassach, Wisła, wschód słońca

Poranek w Gassach

Poranek w Gassach był piękny. Rejon przeprawy promowej w Gassach to  miejsce, w którym ostatnio dość często robię zdjęcia. Bywam tam o różnych porach dnia.  Dzisiaj wybrałem się na wschód słońca. Prognoza pogody zapowiadała bardzo ładny, słoneczny poranek z niewielkimi mgłami.  Liczyłem na fotograficzny wschód słońca. Rzeczywistość okazała się odmiennie inna. Mgły praktycznie nie były, poza niewielkimi miejscowymi zamgleniami, które zniknęły o wschodzie. Tak to już jest, że nie zawsze dostajemy to czego oczekiwaliśmy. Mimo wszystko warto było wstać wcześnie i spędzić ten czas z aparatem w ręku.